środa, 21 grudnia 2011

zimowe skarpetki (na drutach) szukają zimy...:)

Zima idzie. Przynajmniej mam taką nadzieję, bo wczoraj padał ŚNIEG!
Zbliżają się też święta. A kolorowe skarpetki zrobione na drutach pasują i do śnieżnej aury
i do świątecznej atmosfery. Nie są to co prawda, wielkie skarpety do wieszania na haczykach, z nadzieją odnalezienia w środku jakiegoś prezentu od Mikołaja. Ale na długie zimowe wieczory przy kominku lub wyprawy w śnieżny krajobraz nadają się doskonale.
Są takie kolorowe, z uroczymi kokardkami. Na zdjęciach poniżej co prawda jeszcze jesienne tło, bo skarpetki wywędrowały w poszukiwaniu chłodu, wiatru i śniegu... aby w końcu mogły zacząć komuś służyć!!:)






ten jaskrawy róż to zdecydowanie mój faworyt:)
Damskie w słodkich różach, delikatnych błękitach i żółciach. Są również bielutkie jak puchowa pierzyna. Melanże prezentują się bardzo ciekawie, a każda skarpetka ozdobiona jest kokardką:)

Uwaga: czekają grzecznie w szafie na nowe właścicielki! :D


 Cóż, męskie kolory są zdecydowanie ciemniejsze:) Ale chyba nie są zbyt ponure. Są za to bardzo praktyczne, i jakie ciepłe!




Być może w wolnej chwili uda mi się narysować schemat. Tymczasem dla zainteresowanych umieszczam opis zrobienia skarpetek na dwóch drutach:

Nabieram około 44 oczek i przerabiam ściągaczem 1 na 1 lub 2 na 2 w zależności od planowanej wysokości skarpetki około 65 rzędów. Trzeba pamiętać, by nie ścisnąć pierwszego przerobienia, gdyż będzie problem z rozciąganiem ściągacza na przegubie.

Teraz zdejmuję na agrafkę pierwsze 11 oczek i zaczynam przerabiać kolejne 22 oczka na prawo, ostatnie 11 oczek znów zdejmuję na agrafkę.

Przerabiam około 36-38 rzędów naprzemiennie prawych i lewych - tak, by wierzch skarpety miał zawsze oczka prawe, następnie redukuję brzegowe oczka po dwa w rzędach prawych, aż do uzyskania 10 oczek. Wtedy kończę.

Nabieram na powrót zdjęte oczka - tak, by zamknęły się w okrąg. Mam na drucie 22 oczka. Przerabiam około 20 rzędów, prawo-lewych, tak by wierzch pięty był oczkami prawymi. Ta część ma wyznaczyć wysokość pięty.

Teraz następująco redukuję oczka w kilku rzędach: przerobić 5 oczek 6 i 7 razem, następnie przerobić 8 oczek 9 i 10 razem i pozostaje już tylko pięć oczek.

W kolejnych rzędach zmieni się jedynie liczba oczek brzegowych których bedzie ubywać do 0. Czyli 4, 5 i 6 razem, w następnych 3, 4 i 5 razem, 2, 3 i 4 razem.

Tak aż pozostanie na drucie 10 oczek.

Teraz szydełkiem lub samym drutem nabieram oczka, przez oczka brzegowe powstałego grzbietu pięty, by formować piętę, kolejno najpierw jedną stronę, tę do której doszłam, w następnym rzędzie łączę drugi cały brzeg, oczek na drucie w tym momencie jest około 30 - 32.

Teraz w każdym przerobionym rzędzie redukuję po dwa oczka w odległości nie większej niż 8 od brzegów, aż do uzyskania 22 oczek na drucie.

Dalej dopełniam do 36 - 38 rzędu, i jak w przedniej części redukuję oczka brzegowe aż do uzyskania 10.Tu zakańczam. Teraz pozostaje jedynie zszyć ściągacz i skarpetkę od pięty wokoło do drugiej strony pięty.

Uff... czy ktoś to w ogóle przeczyta ;)?

5 komentarzy:

  1. O jakie cudne! Nam najbardziej podobają się te kolorowe:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Wam:) Tak, kolorowe też bardzo lubię, a te męskie... no cóż takie dla panów kolory;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajniutkie skarpetki, ja ostatnio dostałam takie od mamy:)
    Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń