sobota, 21 stycznia 2012

karmnik, czyli sikorki mają swój zimowy domek:)

Dzisiaj niewłóczkowy wpis. W końcu mamy wiele innych talentów :)
Nareszcie zima, choć w tym sezonie naprawdę trudno w to uwierzyć. Dlatego wyremontowane karmniki zajęły swoje stanowiska pod dachem. I jak widać: słoninki na haczykach cieszą się ogromnym wzięciem. Ile to gonitwy przy nich, ile przepychanek. Stołówka jak się patrzy.




popyt na słoninę jest duży, dlatego regularnie ją dokładamy:)
Taka prosta rzecz, a jak wiele małych stworzeń się raduje:) Jak to łatwo uszczęśliwić i szczęście samemu odnaleźć.


Rozszyfrować szczęście

Odczytuj je, gdy wiatr we włosach,
W sandałach szklista rosa,
W sercu odważne marzenia,
Na wargach nuty uwielbienia.
W zdziwieniu cienia, który cień goni,
Kiedy dłoń niecierpliwa dłoni.
Obłoczek rzęsiste łzy roni,
Po nich świat eksploduje bukietem woni.
Gdy w uszach wirtuozowskie pasaże słowika,
Tajemnica już niemal odkryta, unikiem zwinnym umyka,
Gdy wielkie w małym cudownie się zamyka,
Bo wszechświat cały staje się nagle linijką wierszyka.
W woli, by wolność ograniczoną przestrzenią się manifestowała,
Tą przestrzenią, której towarzyszy adoracja Najwyższemu stała.
Posiądź ją, zmiarkuj, że jedynie szczęście cię dotyka.
Zdobądź ją, zgadnij, że jedynie miłość cię przenika.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz