sobota, 25 sierpnia 2012

moherowy aparat:)

Bo dla moherowego fotografa. Mam nadzieję, że nowy właściciel nie będzie miał za złe, że pożyczyłam tę zaszczytną nazwę. :)


Zostałam poproszona o wyczarowanie takiego szydełkowego aparaciku. Mały gadżet, już to do pracowni fotograficznej jako dekoracja, już komuś na zabawny prezent. Ten okazał się być właśnie miłą niespodzianką. Przyznam, że mała gimnastyka mózgu i palców związana z robótką była miłą odskocznią po bieganinie przy fugach w ciągu kilku ostatnich dni - bo wykańczanie naszego wiejskiego domu trwa. I tak oto prezentuje się ten gadżecik.


Niech cieszy oko i raduje serce choć przez chwilę. Ale miejmy nadzieję, że znacznie dłużej!

2 komentarze: